wtorek, 10 lutego 2009

*

Rządy ze złota zdają się... choć gliną
Są oblepione i grożą ruiną...
W ruch wprowadzone słoniowe narzędzie
Jak mara z tęczy, z niebios wychodząca
O cichej porze... przy blasku miesiąca,
Całe szeregi półek porcelany zgniata
Co w mass zwierciadle jest zbawieniem świata.




*

Brak komentarzy: