niedziela, 13 marca 2011

Gdzie polski premier podziewa się?

Rosyjska baba zasiała MAK
A premier zginął, premiera brak
Budżet się sypie, śnieg sypie, zima
A premier zginął, premiera nie ma

Ludzie się boją podwyżki VAT
A premier zgubił za sobą ślad
Sam Balcerowicz mówi - jest źle
A gdzie jest premier? Cholera wie..

Miał w Sejmie ustaw nastąpić zalew
A premier zginął, nie ma go wcale
Prezydent coś tam robić się stara
A premier zniknął jak senna mara

Nie jest sto siódmy raz na urlopie
Nikt go nie widział, że piłkę kopie
Nie leci w Andy szukać kondora
Nie ma premiera - znikł jak kamfora!

Już tam niektórzy mówią półgębkiem
Że się wypalił, jest nerwów kłębkiem
Że mu się znudził rządowy wikt
Dlatego przepadł! Gdzie? Nie wie nikt.

Więc ogłoszenie dajmy tu zaraz
Zaginął premier! Gdyby się znalazł
Proszę zachować to w tajemnicy
Jest - czy go nie ma - to bez różnicy!

Janusz Wojciechowski



Wiem, gdzie jest premier, mówię to szczerze
Wrzuca do wora – wkłada i bierze
Z państwowej kasy – garść pełna banknotów.

Widzę go właśnie – jak łapę wyjął
Robi spokojnie z napiętą szyją
Do ciężkiej pracy Tusk zawsze był gotów.

Człek sprawny wielce - święcie w to wierzę
Niech wszyscy patrzą, niech aplauz biją
Tusk jest miłością więc kocha banknoty.

Urząd zamknięty – Tusk w pracy mieszka
„Odbiór towaru” głosi wywieszka
Do rączek sprawnych przykleił się złoty!

Urząd zamknięty – Tusk skrył się w pracy
„Odbiór towaru” widzą Rodacy
Głosi wywieszka – szeleszczą banknoty.

Agamemnon
„Fakt” (18.11.2009) W ciągu 2 lat do kieszeni ministerialnych urzędników wpadły 122 miliony złotych – pieniędzy podatników, ludzi bardzo często ledwo wiążący koniec z końcem.
Sama tylko Gronkiewicz Walc wyprowadziła z kasy około 58 mln złotych o czym ogłosiła oficjalnie. Dodała, że wzięłaby więcej - ale pieniędzy zabrakło.


Ile wydobył Tusk z deficytowej kasy państwa w roku 2011 dla siebie i swoich współpracowników na tzw. "nagrody"?

Brak komentarzy: