czwartek, 18 lutego 2010



Tuszczence AVE


Ja się zapalę, jeśli lutnię ujmę
W dłonie i głosem strun siedem potrącę
Cezar – zawołam - o nieba potrójne! -
O Peru słońce!

A kiedy gromka fala rozkołysze
Wołanie - ave – tryumfy pogonią
Okrzyki wielkie - świat cały już słyszy
Z kadzideł wonią.

Spełnijmy wota: wołów i krów dziesięć
Dla ciebie pójdzie na ofiary krwawe
Oto dłoń moja cielątko ci niesie
Żujące trawę.

Wolny narodzie! - wola twoja rada
Zdolna Tuszczenki wysłowić wspaniały
Wjazd na Kapitol – na którym zasiada
Wśród wieńców chwały.

Nic tak wielkiego i nic tak pięknego
Z darów i łaski najwyższej istoty
Nikt nie oglądał podobnie mądrego
Cudu wiek złoty.

Ledwie rożkami draśnięty nad czołem
Jak róg księżyca , kiedy po raz trzeci
Wschodzi beztrosko nad naszym padołem -
Znamieniem świeci.

Agamemnon




 http://galeria.interia.pl/praca,w_id,1189078,ref,1,JEZIORO+GENDER


Tussistowska edukacja równościowa 

Brak komentarzy: